Rekord Guinnessa...

Sobota, 27 sierpnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Foto, Solo, Szosa, Test
Na początek wybrałem się do bazy nurkowej "Orka", oddaloną zaledwie 1km od mojego domu. Tam Ewa i Paweł z Zielonej Góry brali podwody śłub, który był jednocześnie próbą bicia rekordu Guinessa w ilości świadków. Wystarczyło że na czas ceremoni (25min) zejdzie pod wode 261 nurków, a faktycznie było ich 275!
Po wszystkim udałem się do domu zamieniłem rowery i ruszyłem na małą szosową pętle w kierunku Sierszy. Wyjechałem od siebie koło 19, a już przed 20 zaczęło robić się już ciemno. Kiedy przejeżdżałem przez Czyżówkę zaczęło padać delikatnie. W Bukownie deszcz nie zostawił już na mnie suchej nitki. Jazda w ulewie i ciemnościach Bukowską drogą dostarczyła mi wiele wrażeń na koniec dnia:)


"Orka" z pomocą władz miasta dobrze przygotowała się do imprezy.


TVN 24 nawet ze mną chciało robić wywiad :)


Kolega też brał w tym udział, na koniec dostał certyfikat i fajną koszulkę!


Para młoda w ślubnych skafandrach :)


Kolejka aby zejść do wody.


Rzucanie bukietem i "Gorzko, gorzko!"

Byczyna...

Poniedziałek, 22 sierpnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Solo, Teren
Wybrałem się odwiedzić babcie w Byczynie. Ze wzgledu na upały wyjechałem z domu już wieczorem kiedy słońce tak nie paliło. Na początku standard na Dobrą i Wilkoszyn następnie przez Skałke, Grodzisko, nową obwodnice obok Funia i do Byczyny. Za drogę powrotną zabrałem się jak zgasło słońce dlatego pocisnąłem asfaltem przez Jeziorki. Tylko miedzy Wilkoszynem a Dobrą wskoczyłem w teren aby skrócić sobię drogę. Naszczeście się nie zebiłem i nikt mnie nie zabił ;)

Ogrodzieniec...

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · Komentarze(5)
Kategoria Foto, Grupa, Jura, Szosa
W niedziele wybrałem się z Beatą na zamek w Ogrodzieńcu. Na początku szybko pocisnąłem z Jaworzna do Będzina, a stamtąd już we dwójke przez Pogorie, oraz obok Huty Katowice dostaliśmy się na drogę 790. Trasa ta prowadzi przez Niegowonice czyli po dosyć solidnych górkach. Przez słońce oraz te podjazdy dojechaliśmy na zamek zmęczeni. Na miejscu wysyp turystów, kolejka aby wejść na ruiny dłuższa niż do Toi-Toi na Woodstocku :) Po odpczynku, ziwedzaniu i obiedzie wybraliśmy się w drogę powrotną. Aby ominąć Niegowonice zaraz za Ogrodzieńcem odbiliśmy na Rokitno i tam przez Łazy oraz Wiesiółkę dojechaliśmy do drogi 798. Trasa te jest o niebo lepsza od tej przez Niegowonice z wyjątkiem jednego terenowego odcinka:) Z Ząbkowic już standardowo przez Pogorie do Będzina.


Ruiny zamku w Ogrodzieńcu.

Wietrzny powrót...

Sobota, 20 sierpnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria GPS, Solo, Szosa
Wyskoczyłem sobie dziś na szosową pętelke do Olkusza przez Myślachowice, bo jakoś dawno nie jechałem tej trasy. Pierwszą cześć drogi pokonywałem w taki sposób że siedziałem i wypoczywałem na rowerze a nogi kręciły za mnie, do tego wiaterek w plecy czyli coś najlepszego dla kolarza:) Trwało to do momentu kiedy z drogi na Olkusz odbiłem w powrotną do domu przez Bukowno. Wiatr z pleców przeniósł się na twarz:) Cisnołem na "zapalenie płuc" a ledwno mogłem ukręcić 27 - 28km/h, jak dmuchło to i do 20km/h mnie zwolniło i tak przez całą powrotną drogę do domu. Jednak cała ta sytuacja mnie nie zmartwiła bo dziś czułem się bardzo dobrze na rowerze i śmiem twierdzić że gdyby nie ten wiaterek to mógłbym wykręcić jakąś epicką średnią - jak dla mnie :)

Terenem na Bukowno...

Środa, 17 sierpnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria GPS, Solo, Teren
Szybka pętelka w terenie, której raczej już nie będę jeździł ponieważ: masakrycznie płasko, za dużo asfaltu, za dużo piasku :)

Chyba muszę wybrać się w góry, bo jazda tymi samymi ścieżkami od kilku miesięcy przestaje mnie bawić...

Wieczorne manewry II....

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · Komentarze(3)
Kategoria GPS, Grupa, Szosa, Video
Dwa dni temu zrobiliśmy z Januszem fajną trase pod szose, i tak nam się spodobała że postanowiliśmy dziś zrobić powtórke. Jednak dzisiejsza droga delikatnie się różniła od wtorkowej. Zamiast jechać do Jerzamanowic i zjeżdżać do Krzeszowic przez Doline Szklarki, pojechaliśmy przez Zawade do Paczułtowic i Czernej. Po drodze odwiedziliśmy pole golfowe ponieważ jeszcze mnie tam nigdy nie było. Powrót musiał się odbyć przez Miękinię i Paryż:) W Myślachowicach wypiliśmy jeszcze po puszcze Coca-Coli i wróciliśmy sobie powoli do domów.


Janusz jak rakieta ciśnie na zjeździe 75km/h

Wieczorne manewry...

Wtorek, 9 sierpnia 2011 · Komentarze(4)
Kategoria GPS, Grupa, Szosa
Wczoraj udało mi się umówić z Januszem na rower. W planie mieliśmy skoczyć gdzieś za Olkusz. Jechało nam się całkiem dobrze wiec dojechaliśmy do Jerzmanowic. Z tej miejscowości w kierunku Krzeszowic prowadzi jedna z lepszych dróg pod szose w tych okolicah. Asfalt jest gładki jak lustro, zakręty wiją się pomiędzy domami i caly czas albo podjeżdzamy albo zjeżdżamy z jakieś hopki. Z Krzeszowic nie było innego wyjścia jak pocisnąć na Miękinie i Paryż :) Z tego ostatniego podjazdu można podziwiać widoki na góry, które tego dnia wyglądały jeszcze piękniej za sprawą zachodzącego słońca. Od tego momentu został nam już tylko powrót do domu pokonowany z przyjemnąścią ponieważ w okolicach godziny 21:00 ruch samochodów jest znikomy.

Galeria zdjęcia z wyprawy na blogu Janusza.

Dla wszystkich zainteresowanych w czwartek planujemy powtórke tej wycieczki z możliwie troche zmodyfikowaną trasą. Start 17:00 spod kościoła w Szczakowej.

Powrót cz. 2

Poniedziałek, 8 sierpnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Solo, Szosa
Po powrocie z drugich wakacji, o formie nie będę nic pisał bo narazie to ja musze sobie przypomnieć jak się na rowerze siedzi...