Wpisy archiwalne w kategorii

Rywalizacja

Dystans całkowity:113.90 km (w terenie 88.90 km; 78.05%)
Czas w ruchu:06:18
Średnia prędkość:18.08 km/h
Suma podjazdów:1330 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:56.95 km i 3h 09m
Więcej statystyk

Powerade Suzuki MTB Marathon - Zabierzów

Niedziela, 15 maja 2011 · Komentarze(11)
Kategoria Rywalizacja, Teren, Foto
Kiedy w zime ogłoszono że Zabierzów będzie jednym z etapów Powerade Marathonu to już wtedy wiedziałem na 100% że będę uczestnikiem tej edycji. Kilka miesięcy czekania, i wkońcu 15 maja zbliżał się coraz szybciej. Niestety wszystkie prognozy od tygodnia pokazywały że w ten dzień ma padać. Na szczęscie nie lało od samego rana, wiec na trase wyruszyłem suchy i jechało mi się całkiem dobrze. Taki stan nietrwał długo, bo gdzieś od 20km robiło się coraz bardziej mokro a na polach wiało konkretnie. Trasa zamieniała się z suchej w błotną. Pierwszą jej ofiarą była dziewczyna z teamu Kelly's która wyleciałą ze zjazdu do Doliny Eliaszówki i spadła kilka metrów w dół do wąwozu po kamienistym zboczu. Nie wiem do końca co jej się stało, ale widziałem że wstała na nogi. Kolejna część trasy nie była łątwa ale jakoś dawałem rade. Do prowadzącego traciłem 17min. Terror dla mnie zaczął się od Czubrowic, gdzie błota już było bardzo dużo i musiałem walczyć o utrzymanie pionowej pozycji na płaskiej drodze, a o zjazdach nawet niepisze. Na ostanich 15 km straciłem całą motywacje przez moje opony które wogóle niedawały rady w tych warunkach. Wtedy minęło mnie kilkunastu zawodników. Finisz do mety w połowie odbywał się jazdą korytem strumyka, którego lodowada woda schłodziła moje nogi i na końcówce walczyłem ze skurczami w obu nogach. Dojechałem na 132 pozycji na 572 startujących. Nie jest to zły wynik ani dobry, ale ciesze się że dojechałem do mety i mogłem ubrać się w suche ciuchy i zjeść ciepły posiłek:)


Mój punkt obserwacyjny startu dystansu GIGA.
























Jazda rzeką i ja bohaterem drugiego planu :)


Chłopaki tam nieźle zasuwali:)