Wietrzny powrót...

Sobota, 20 sierpnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria GPS, Solo, Szosa
Wyskoczyłem sobie dziś na szosową pętelke do Olkusza przez Myślachowice, bo jakoś dawno nie jechałem tej trasy. Pierwszą cześć drogi pokonywałem w taki sposób że siedziałem i wypoczywałem na rowerze a nogi kręciły za mnie, do tego wiaterek w plecy czyli coś najlepszego dla kolarza:) Trwało to do momentu kiedy z drogi na Olkusz odbiłem w powrotną do domu przez Bukowno. Wiatr z pleców przeniósł się na twarz:) Cisnołem na "zapalenie płuc" a ledwno mogłem ukręcić 27 - 28km/h, jak dmuchło to i do 20km/h mnie zwolniło i tak przez całą powrotną drogę do domu. Jednak cała ta sytuacja mnie nie zmartwiła bo dziś czułem się bardzo dobrze na rowerze i śmiem twierdzić że gdyby nie ten wiaterek to mógłbym wykręcić jakąś epicką średnią - jak dla mnie :)

Komentarze (2)

Kiedyś wrócić trzeba! :)

nedvet 05:30 niedziela, 21 sierpnia 2011

Było nie zawracać!:))

funio 18:23 sobota, 20 sierpnia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kuibe

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]