Speed wobble...

Wtorek, 28 czerwca 2011 · Komentarze(6)
Kategoria Foto, GPS, Solo, Teren
Od kilku dni miałem zamiar wybrać się na szosie do Miękini porobić sobie podjazdy:) ale dziś tak wiało że asfalt odpadał. Jedynym wyjściem było ułożenie trasy pod górala w gęstych lasach. Szybkie spojrzenie na mape i obrałem sobie dwa cele.
Pierwszym z nich był Wąwóz Simota koło Regulic. Słyszałem o tych rejonach dużo dobrego i się naprawde nie zawiodłem:) Kolejnym celem był odcinek żółtego szlaku pomiędzy zamkiem w Lipowcu a Chrzanowem. Jednak o tej trasie nie jestem w stanie dużo napisać. Przez późną godzinę oraz deszczowe chmury zrobiło się dosyć ciemno i zamiast kontemplować szlak cały czas obserwowałem i nasłuchiwałem otoczenie czy mnie jakaś leśna buka nie ma zamiaru zaatakować:P
Na koniec wycieczki spotkała mnie dosyć dziwna przygoda. Jadąc już przez Ciężkowice puściłem kierownice aby nałożyć okulary i w tym momencie mój rower wpadł w wibracje. Mało brakowało a bym zaliczył solidną glebe na asfalt przy prędkości 35km/h. Jeżeli ktoś nie jest w stanie sobie wyobrazić jak to wyglądało to przedstawiam efekt "Speed wobble" na przykładzie motoru.



Wąwóz Simota, tutaj można poćwiczyć górską jazdę:)


Robi się ciemno.

Komentarze (6)

A już się właśnie dziwiłem, że wytrzymasz kolejny dzień bez kręcenia, a jednak..;) Kurde, teraz 2 razy się zastanowię zanim puszczę kierownicę..

piofci 09:30 środa, 29 czerwca 2011

k4r3l - ja mam ramke authora i mam nadzieje ze to nie jej wina tylko amortyzatora bo posiada już luzy. zrobiłem 2,5tys km tym rowerem i przy wiekszych predkosciach puszczałem kierownice, jednak wibracje pojawily sie dopiero wczoraj.

funio - przecież, sens jazdy to podjazdy! :P

nedvet 08:07 środa, 29 czerwca 2011

Trenować podjazdy?

funio 06:24 środa, 29 czerwca 2011

ps.

http://www.youtube.com/watch?v=-UyAT23rJPQ

znany przypadek bikestatowicza Maksa...

k4r3l 04:19 środa, 29 czerwca 2011

hmm, różne są przyczyny tego wobble, ja mam np kijową ramę co w kellysach niektorych objawia się tym nader często, więc jazda bez rąk na kierownicy odpada, chyba , że jadąc powoli i pedałując. reklamacja została odrzucona, bo jak twierdziło przedstawicielstwo: jeździć trzeba z rękami na kierownicy, a przynajmniej jedną...

k4r3l 04:17 środa, 29 czerwca 2011

Jak nic skorzystam z tej trasy niebawem ;)

marcin1111 21:49 wtorek, 28 czerwca 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa arzyl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]