Po weselu...

Poniedziałek, 5 września 2011 · Komentarze(5)
Kategoria Teren, Solo, GPS, Foto
...trzeba dojść do siebie. Więc z samego rana, zaraz po powrocie, wskoczyłem na rower bo po południu zapowiadali deszcze. Delikatnie sobie jechałem bo jakiś słaby byłem:) miało mi wyjść 50km a wyszło 80km, do tego słońce, temperatura i duszne powietrze spowodowały że znów się zmęczyłem:)


Gdzieś na szlaku.

Komentarze (5)

cienkie to wesele było, jak wsiadłeś po nim na rower :D pewnie rozcieńczoną lali <zart>

k4r3l 07:11 wtorek, 20 września 2011

Oj ciężko się jeździ po takich imprezach :P

vanhelsing 12:04 środa, 7 września 2011

Tańcami się zmęczyłeś?

funio 17:22 wtorek, 6 września 2011

19.35 śmiech na sali :)) A widzisz jak mocne trunki działają+zmęczenie.

Janusz507 13:36 wtorek, 6 września 2011

wesele nie było takie straszne skoro przeprowadziłeś bike'a przez kładkę ;p

RamzyY 10:58 wtorek, 6 września 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zycie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]