ze stromizna racja, bo w gorach liczy sie kondycja i TECHNIKA
slawek 10:47 piątek, 5 sierpnia 2011
ale reszta posta to nieprawda, co do sily miesni nie masz racji... wez sobie biblie kolarstwa i poczytaj, 4 dni bez treningu juz mozna zauwazyc spadek sily (co innego jak masz byle jaka kondycje), zaleznosc jest prosta im lepsza kondycja tym szybciej spada (a nie tak jak ty pisales), bo jest to wieksze odchylenie od normy; poza tym przeczytaj sobie co to znaczy wydolnosc w kolarstwie, ona jest bezposrednio zwiazana z masa miesniowa, a ty sugerujesz ze to dwie rozne rzeczy (wydolnosc i miesnie)...
No na szosie ważniejsza jest wydolność i ta ucieka szybko to fakt. Mięśnie już nie tak szybko tracą silę. No z tym że w górach, a na szosie inaczej to wygląda. No niestety czasami bez pchania się nie obejdzie nawet najlepsza forma ci skrzydeł nie doda i pewnej stromizny już nie podjedziesz. ;)
nemo 20:02 wtorek, 2 sierpnia 2011
@nemo: lol, zalezy jaka masz ta forme
slawek 20:04 niedziela, 31 lipca 2011
jak byle jaka to nie ucieka, jak wyzsza to 2-3 dni bez jazdy i juz czuje sie roznice, tylko zeby o tym wiedziec to pierwsze trzeba miec ta wyzsza forme i albo 250km po asfalcie zaliczac albo trasy o przewyzszeniu 2kkm na 45km bez podprowadzania pod gorki;)
Wniosek?-wczasy szkodzą:)
funio 19:26 niedziela, 31 lipca 2011
Forma tak szybko nie ucieka, tym bardziej że ty dużo jeździsz. Ze dwa wypady i nogi będą jak przed wyjazdem. Czasami taki odpoczynek też dobrze robi. ;)
nemo 11:27 niedziela, 31 lipca 2011
Dobrze jest :)
Janusz507 17:46 sobota, 30 lipca 2011