Pętla Beskidzka
Niedziela, 17 kwietnia 2011
· Komentarze(4)
Wczoraj z Funiem wybraliśmy się w góry na szose. Plan był taki żeby podjechać autem gdzieś w okolice Jeziora Żywieckiego, i stamtąd ruszyć dopiero na rowerach.
Głównym założeniem było przejechanie przez: Ochodzite, Kubalonke i Salmopol.
Na zaporze w Tresnej.
Szczyt pierwszego podjazdu w Nieledwi.
Funio i brukowo-asfaltowa Ochodzita.
W dolinach wiosna...
...a tymczasem w górach.
Funio i jego letni domek.
Głównym założeniem było przejechanie przez: Ochodzite, Kubalonke i Salmopol.
Na zaporze w Tresnej.
Szczyt pierwszego podjazdu w Nieledwi.
Funio i brukowo-asfaltowa Ochodzita.
W dolinach wiosna...
...a tymczasem w górach.
Funio i jego letni domek.