Jurajski Maraton Rowerowy - objazd I
Środa, 30 marca 2011
· Komentarze(8)
Już w poniedziałek umówiłem się z Funiem że pojedziemy objechać trase maratonu po dolinkach (dystans mega), który ma się odbyć 15 maja. Wybraliśmy się pociągiem do Krzeszowic i w Siedlcu wjechaliśmy na trase maratonu. Cała trasa dosyć ciężka, jest tylko jeden dłuższy moment gdzie można odpocząć, a takto cały czas góra-dół-góra-góra-dół :) Kilka razy się pogubiliśmy, a kilka razy specjalnie zjechaliśmy na inne ścieżki, ale myśle że nasza trasa w ponad 90% pokrywała się z pętlą maratonu. Za najcieższy podjazd uważam ten za leśniczówką w Dolinie Będkowskiej, a najniebezpieczniejszy zjazd to ten do Doliny Eliaszówki. Po dzisiejszym wypadzie ubogo w zdjęcia ale jak się zazieleni to wybierzemy się tam na spokojnie z aparatami. Dobra koniec tego przynudzania, teraz troche liczb: 7 spotkanych saren, 1 motyl, 1 bazia, 1,5 gleby, litry wypitego izotonika, 1 rozcięta opona, 1 przebita dętka i niezliczona ilość przejechanych dolinek i wąwozów :)
Mapa maratonu.
Dolina Racławki.
Mapa maratonu.
Dolina Racławki.