Krzykawka
Sobota, 5 lutego 2011
· Komentarze(2)
Nareszcie udało mi się wybrać na rower z ekipą z Sosnowca. Spotkaliśmy się na Balatonie. Naszym celem były "górki" na Krzykawce. Ruszyliśmy przez Ostrowy potem koło Euroterminalu do Sławkowa. Po drodze spotkaliśmy grupę kolarską z Zagłebia Sosnowiec. Jechaliśmy za nimi do momentu jak jeden z zawodników nie złapał gumy. Następnie dotarliśmy do Krzykawy. Kręciliśmy się po okolicy jednak nie zapamiętałem całej trasy bo już mi się gotowało w nogach. Za Sławkowem chłopaki odjechali mi konkretnie, jednak poczekali pod sklepem. Na długiej prostej z Bukowna do Szczakowej już kompletnie odeszły mi siły i nie byłem nawet wstanie utrzymać się im na kole. Więc grupa odjechała szybciej do Sosnowca a ja znów wracałem ostatnie kilometry na oparach do domu:)
P.S. Zapomniałem dodać że troche dziś wiało ale temp już całkiem znośna.
P.S. Zapomniałem dodać że troche dziś wiało ale temp już całkiem znośna.